Unia Tarnów, mimo przegranej 1:3 w Skawinie 8 czerwca i spadku do IV ligi, znalazła nieoczekiwany powrót do gry na poziomie III ligi. Okazja ta pojawiła się, kiedy Garbarnia Kraków zdecydowała się wycofać z ligi, co otworzyło drzwi dla „jaskółek”. Wszystko zaczęło się tuż przed startem sezonu – otrzymali tę wiadomość we wtorek. Mimo to, pod przewodnictwem trenera Pawła Węgrzyna, zdołali sprostać wyzwaniu. W składzie znaleźli się powracający Artur Biały z Wolanii oraz Dawid Kubik, który dołączył do nich z Barciczanki.

Z kolei drużyna Wiślan postanowiła zmienić swoją oficjalną nazwę z Jaskowic na Skawina. Zmiana ta objęła również zmianę miejsca rozgrywania meczów. Chociaż nadal będą grali w Skawinie, w tym sezonie ich domem będzie stadion miejski, zamiast wcześniejszego obiektu – Millenium, gdzie obecnie trwają prace budowlane. Planowane jest powrót na poprzedni obiekt za rok. Wśród nowych twarzy Wiślan znajdują się Dominik Janeczek (wypożyczony z Cracovii), Jakub Bąk (transfer z Wieczystej) oraz Jakub Żurek (z Garbarni).

Unia Tarnów natomiast, po niespodziewanym powrocie do III ligi, rozpoczęła sezon po zaledwie dwóch tygodniach treningów przed pierwszym meczem. Z 11 startujących zawodników aż 5 to młodzieżowcy, a na ławce rezerwowych siedzieli tylko piłkarze z tego statusu.

Wiślanie byli faworytem tego spotkania. Już w 13 minucie Błażej Radwanek strzelił technicznym strzałem z 18 metrów, pokonując bramkarza Dawida Kubika. Kolejny gol dla gospodarzy padł po rzucie wolnym, kiedy to ich napastnik trafił płaskim strzałem z 18 metrów. Trzeci gol padł po doskonałym strzale Michała Stachery, który skutecznie wykorzystał centrę Bąka. Mimo prób, gospodarze nie zdobyli kolejnych goli – mimo szansy Dominika Cholewy w 90. minucie. Goście oddali tylko jeden celny strzał podczas całego meczu.