Brzydka pogoda i zajęcia stacjonarne w szkołach sprawiły, że dzieci chorują, a zainteresowanie pomocą szpitalną wzrasta. Rotacja pacjentów na oddziałach pediatrycznych w województwie małopolskim przeraża. Sfrustrowani rodzice małych pacjentów godzinami czekają na pomoc, a największe szpitale korzystają z pomocy placówek powiatowych.

Walka o miejsce w szpitalu

Szpitale w województwie małopolskim mają ponad 100% obłożenia i nie jest to wina Covid-19. Dzieci cierpią na rozmaite infekcje bakteryjne i wirusowe. Zdarza się, że w ciągu doby w szpitalu w Krakowie pojawia się około 60 dzieci. Lekarze udzielają niezbędnej pomocy i natychmiast wypisują małych pacjentów, by zrobić miejsce dla nowych, wymagających większej opieki. Lekarze i pielęgniarki wprost mówią, że obecnie w szpitalach w województwie trwa walka o wolne miejsce. Pacjenci są przyjmowani na oddziały, które powiększono o miejsca na korytarzach. Dodatkowe łóżka to niestety za mało, by sytuacja w szpitalach była komfortowa.

Wojewoda Małopolski podjął decyzję

Trudna sytuacja szpitali w Małopolsce wymaga dobrej organizacji. W związku z tym wojewoda Małopolski podjął decyzję, by szpitale dwa razy dziennie wysyłały raporty dotyczące wolnych łóżek szpitalnych. Dzięki temu personel szpitali może szybciej znajdować wolne miejsca dla chorych. Podobne rozwiązanie zastosowano w zeszłym roku i okazało się dużym ułatwieniem, przynoszącym ulgę zarówno personelowi szpitali, jak i pacjentom, godzinami czekającym w kolejkach na przyjęcie.

Lekarze apelują do rodziców, by w okresie jesiennym unikali zabierania dzieci do zatłoczonych miejsc, między innymi supermarketów, czy sal zabaw, gdzie najłatwiej można zarazić się chorobą wirusową lub bakteryjną. Jednocześnie warto dbać o wzmocnienie odporności dzieci.

Przeczytaj też: https://www.zajad.pl/naturalne-sposoby-na-wzmocnienie-odpornosci-na-jesien/.