Mieszkańcy krakowskiego obszaru wzdłuż ulicy Lubostroń wyrażają nadzieję na utworzenie nowego, komfortowego połączenia z ulicą Kobierzyńską. Władze miejskie natomiast oczekują, że koszty przebudowy skrzyżowania poniosą deweloperzy działający w tej okolicy.
Ulica Lubostroń przeszła przez główny proces modernizacji w 2016 roku. Po długotrwałym okresie przerwy, ulepszeniu uległa też ulica Czerwone Maki, co umożliwiło kursowanie autobusów od ponad roku. Dodatkowo zyskano bezpieczne chodniki dla pieszych. Niemniej jednak, niezbędna jest jeszcze przebudowa skrzyżowania z ulicą Kobierzyńską oraz odcinka prowadzącego do niego.
Władze miasta posiadały nie tylko kompletny projekt, ale również decyzję zezwalającą na rozpoczęcie prac. Choć niemal wszystko jest gotowe, inwestycja nie znalazła się w planie budżetowym na bieżący rok. W poprzednim tygodniu radny Rady Dzielnicy VIII Dębniki, Piotr Rusocki, przedstawił petycję w tej sprawie w Magistracie, z ponad 600 podpisami mieszkańców tego obszaru.
Radny wymienia różne aspekty inwestycji – utworzenie nowego ronda, budowa chodników po obu stronach niewyremontowanego odcinka ulicy Lubostroń i instalacja oświetlenia. Radny podkreśla, że na tym brakującym fragmencie obecnie panują niebezpieczne warunki. Kiedy autobus wyjeżdża z ulicy, a z drugiej strony nadjeżdża kolejny pojazd lub większy samochód, nie są oni w stanie się bezpiecznie mijać. Konieczność schodzenia na pobocze, które jest błotniste, może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji – tłumaczy.