Województwo małopolskie mierzy się obecnie z dwoma tajemniczymi zdarzeniami, do których doszło pod Tarnowem i w Krzczonowie. Dwie niezwiązane ze sobą sprawy stanowią przyczynę wytężonej pracy policji. Czy wkrótce dowiemy się, co stało się z osobami, których tożsamość nie jest jeszcze znana?
Mężczyzna w spalonym busie
W powiecie myślenickim, w małej miejscowości Krzczonów, zauważono pożar. Na miejsce szybko przybyli strażacy, którzy dostrzegli na miejscu płonący samochód. Był to bus pasażerski, jak się później okazało, kradziony. W środku pojazdu znaleziono ciało mężczyzny, którego dokładna identyfikacja nie była możliwa ze względu na stopień spalenia zwłok. Ciało mężczyzny przewieziono więc do laboratorium celem wykonania badań DNA. Podjęto również próbę ustalenia przyczyny śmierci, ale nie wiadomo na razie, co tak naprawdę zaszło. Trwają również próby ustalenia przyczyny pożaru. Ze względu na to, iż auto było kradzione, można podejrzewać, że złodziej uległ wypadkowi. Czy to proste wytłumaczenie okaże się prawidłowe? Zapewne przekonamy się o tym wkrótce.
Ciało w studni odkryte przypadkiem
Kolejne zdarzenie jest zdecydowanie bardziej tajemnicze. Wszystko zaczęło się od prac porządkowych na działce w miejscowości Zawada. Właściciel działki w pewnym momencie poczuł chęć przyjrzenia się opuszczonej działce za swoim płotem. Mężczyzna był zaciekawiony, dlaczego od dłuższego czasu nic się tam nie dzieje. Spacer po posesji doprowadził ciekawskiego sąsiada do odkrytej studni, w której widoczne były ludzkie szczątki. Zszokowany odkryciem mężczyzna wezwał policję i śledztwo rozpoczęto. Znalezione zwłoki były w zaawansowanym stopniu rozkładu, dlatego na podstawie oględzin nie było możliwe ustalenie płci zmarłej osoby. W ustaleniu szczegółów takich jak płeć i wygląd pomogą badania DNA. Być może dzięki temu uda się również ustalić tożsamość osoby, która zmarła w tak tragicznych okolicznościach.
Przeczytaj również: https://elkonline.pl/kierowca-wjechal-w-robotnikow-wypadek-na-ul-targowej/.