Jeden z mieszkańców Skawiny, Wojciech Galaciński, otrzymał akt Honorowego Obywatelstwa Miasta. Mężczyzna otrzymał wyróżnienie za liczne zasługi społeczne i przede wszystkim za regularne oddawanie krwi i zachęcanie do tego innych. Szacuje się, że mężczyzna oddał w swoim życiu ponad 30 litrów krwi.
Włodzimierz Galaciński honorowym obywatelem Skawiny
Wyjątkowe wyróżnienie Włodzimierz Galaciński otrzymał podczas uroczystości 23 lutego. Impreza odbyła się w Pałacyku Sokół. Pamiątką tamtego wieczoru jest dokument: akt Honorowego Obywatelstwa Miasta. Pan Włodzimierz otrzymał ten tytuł nie bez powodu. Mężczyzna całe swoje życie oddawał krew, a przy okazji zachęcał do tego innych.
Obecnie wiek honorowego krwiodawcy uniemożliwia mu oddawanie krwi, ale w poprzednich latach znacznie przekroczył przeciętną. Co więcej, jego radosna postawa i sympatyczny sposób bycia zachęciły innych do spróbowania, jak to jest oddawać krew. Tym sposobem za sprawą działania pana Włodzimierza udało się zgromadzić około 16 tysięcy litrów krwi!
Jak to jest oddać krew? Przekonajcie się sami!
Pan Włodzimierz od 10 lat jest prezesem Klubu Honorowych Dawców Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża. Trudno wyobrazić sobie lepszą osobę na tym stanowisku. Pan Włodzimierz miał okazję wiele razy odpowiadać na pytania o to, jakie uczucie wywołuje oddawanie krwi. Wieloletni dawca zwykł odpowiadać, że warto samemu się o tym przekonać. Tym sposobem zachęcił mnóstwo ludzi do oddania krwi na rzecz potrzebujących.
Wiele osób obawia się ukłucia igły i upuszczenia 400 ml krwi. To jednak wcale nie jest bolesne i straszne, w dodatku trwa tylko kilka minut! Warto uświadomić sobie, że to drobne poświęcenie w postaci pokonania własnego lęku może uratować komuś życie. To potrzebne zwłaszcza w związku z wojną na Ukrainie. Każdy z nas może pomóc, poświęcając zaledwie ułamek czasu w ciągu dnia.
Krew oddaje przynajmniej raz do roku. Jest to coś co nic nie kosztuje, a ogromnie pomaga innym ludziom w potrzebie.