Stomatologiczne potrzeby Polaków często nie są zaspokajane, gdyż wielu z nich nie posiada wystarczających funduszy na pokrycie kosztów leczenia. Statystyki Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że aż jedna czwarta dzieci pomiędzy 2 a 14 rokiem życia nigdy nie miała okazji skorzystać z usług dentysty. Powodem, dla którego ponad 10% rodziców decyduje się na pominięcie koniecznych zabiegów stomatologicznych u swoich pociech, jest trudna sytuacja materialna. Często jednak przeszkodą okazuje się również brak czasu. W rezultacie, problem niewłaściwej opieki stomatologicznej staje się coraz poważniejszy – stan zdrowia jamy ustnej polskich dzieci osiąga alarmujący poziom, w wyniku czego 80% pięcioletnich maluchów boryka się z próchnicą. Dodatkowo niemal 9% osiemnastolatków musiało poddać się ekstrakcji co najmniej jednego zęba z powodu choroby próchnicowej.

Za tę niekorzystną sytuację częściowo odpowiadają systemowe niedociągnięcia, ale istotną rolę odgrywają również rodzice. Nadal spora liczba z nich bagatelizuje kwestię dbania o zdrowie mlecznych zębów swoich dzieci. Jest to jednak błąd, gdyż zaniedbane mleczaki mogą prowadzić do poważnych komplikacji, takich jak wady zgryzu, stany zapalne czy nawet do przedostawania się bakterii próchnicowych do organizmu dziecka, gdzie mogą uszkadzać inne narządy, jak oczy czy płuca. Wielu rodziców nie przejmuje się również codzienną higieną jamy ustnej swoich dzieci, ani nie docenia znaczenia regularnych kontrolnych wizyt u dentysty.

Wobec tego dramatycznego niedofinansowania polskiej stomatologii można spodziewać się wzrostu inwestycji w tym sektorze. Pytanie jednak, czy zostanie to wykonane zgodnie z planem i w jakim stopniu będzie to rekompensować wzrastające koszty? Czy poprawi to dostępność opieki stomatologicznej dla pacjentów? W ostatnich latach liczba gabinetów dentystycznych współpracujących z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ) systematycznie spada – w 2019 roku było ich 7018, w 2020 – 6722, a w 2021 roku tylko 6280. Wyraźnie preferują one świadczenie usług na warunkach prywatnych. Szacuje się, że w 2023 roku wydatki na publiczne finansowanie usług stomatologicznych wyniosą ponad 2,2 mld zł

Co ciekawe, dystrybucja tej kwoty jest nierównomierna – najwięcej środków trafia do Mazowsza (324,8 mln zł), drugie miejsce zajmuje Małopolska (263,3 mln zł), natomiast najmniej funduszy otrzymują pacjenci z województwa lubuskiego (39,1 mln zł). Różnice te wynikają głównie z różnej liczby gabinetów stomatologicznych działających w poszczególnych regionach kraju i współpracujących z NFZ.